Trudno odpowiedzieć wyczerpująco na pytanie, co w tej wyspie uwodzi podróżników. Niewielkie państewko, położone na południe od Sycylii, to wymarzone miejsce zarówno dla pasjonatów historii, jak i wszystkich uzależnionych od wakacyjnego plażowania i szalonych imprez. Jeśli nie wiesz, czy właśnie na Malcie chciałbyś spędzić urlop, oto pięć powodów, które zapewne rozwieją Twoje wątpliwości.
Poczuj 5 000 lat historii!
O wyspie mówi się, że jest niczym wielkie muzeum pod gołym niebem. Obecność burzliwych, barwnych dziejów czuć (ale też widać) na każdym kroku. Podążanie śladami św. Pawła, czy odkrywanie architektonicznych perełek, będzie niezapomnianym przeżyciem. Prawdziwymi dziełami są: XVI-wieczny Pałac Grandmasters (dzisiaj to siedziba parlamentu), gmach dawnego szpitala Sacra Infermeria o imponujących wnętrzach (obecne Centrum konferencyjne), dobrze zachowane elementy fortyfikacji. Maltańczycy z pieczołowitością podchodzą do narodowego dziedzictwa. Piękne kolekcje można zobaczyć nie tylko w Muzeum Narodowym Sztuk Pięknych (sam rokokowy budynek wart jest uwagi) ale i w trakcie otwartych wystaw organizowanych poza muzealnymi murami. Tutejsi artyści działają naprawdę wyjątkowo prężnie.
Maltański krajobraz jest w kolorach błękitu (to przez pogodne niebo) i miodu (to rola piaskowych zabudowań). Stałym jego elementem są także liczne, fascynujące kościoły. Większe lub mniejsze, zawsze wyznaczają centrum danej miejscowości. Katedry, bazyliki, kaplice… na całym archipelagu wzniesiono blisko 360 sakralnych budynków, a każdy kryje własną niezwykłą historię, zachwycające dekoracje i unikatowe skarby. Prawdziwa gratka dla miłośników architektury, ponieważ zabytki pochodzą z różnych wieków, od XV do XX stulecia.
Wyszalej się na imprezach
Bez względu na to, jak chciałbyś zakończyć dzień pełen wrażeń, na Malcie znajdziesz na pewno coś dla siebie. Kino, teatr, klasyczny wieczór w operze, elegancka zabawa w kasynie, a może szaleństwo na parkiecie do białego rana? Jeśli chodzi o nocne życie, przoduje w nim klika turystycznych regionów: St. Julian (zwłaszcza dzielnica Paceville), studenckie miasteczko Bugibba, pięknie położona nad zatoką miejscowość Marsascala. Pierwsze miasto znane jest szczególnie z dobrych klubów, restauracji, jazzowych i rockowych barów, luksusowych hoteli. Uchodzi za mekkę dla wielbicieli nocnej włóczęgi. Paradoksalnie, najmniej imprezowa jest sama stolica, czyli Valletta.
Doskonale wybawisz się nie tylko w najlepszych klubach. Cykliczne imprezy kulturalne (m.in. Malta Arts Festival, Malta Jazz Festival, Notte Bianca) czy tradycyjne festiwale (np. muzyki folkowej Ghanafest, z okazji karnawału i świąt kościelnych lub lokalne, barwne festyny parafialne, których początki sięgają XVI wieku!) są doskonałą okazją, żeby poczuć beztroskę wakacji, a dodatkowo poznać trochę lepiej lokalną kulturę. Dla każdego coś dobrego – na tym właśnie polegają atrakcje Malty.
Zasmakuj w tradycyjnej kuchni
Czym byłyby udane wakacje bez nowych kulinarnych odkryć? Dzisiejsza kuchnia maltańska jest pysznym efektem wielowiekowej, burzliwej historii. Na terenie wysp dochodziło do wymieszania rozmaitych kultur, stąd eklektyzm lokalnego jadłospisu, który nie jest typowym przykładem kuchni śródziemnomorskiej. Wiele restauracji specjalizuje się w miejscowych potrawach, a menu zmienia się w zależności od sezonu. Kulinarni pasjonaci powinni odwiedzić miejscowe targi, na których najlepiej widać różnorodność tutejszej kuchni. Główne miejsce zajmują ryby – wybór jest przeogromny.
Koniecznie spróbuj: lampuki pie (tarty z rybą), aljotta (rybnej zupy), bragioli z wołowiny, kapunata (maltańskiej wersji ratatouille), widows’s soup (zupy z tradycyjnym serem gbejniet), bigilla (pasty z fasoli i czosnku), pastizzi (niewielkich rożków z ciasta francuskiego z nadzieniem z ricotty i groszku). Do sycącego obiadu doskonale pasuje lampka lokalnego wina. Maltańskie winnice cieszą się coraz większą popularnością.
A w ramach deseru warto skosztować: cannoli (dużych rurek z chrupiącego ciasta nadziewanych ricottą) oraz helwa tat-tork (czyli tutejszej chałwy). Wiele słodkich przepisów przywędrowało na Maltę z Sycylii.
Zrelaksuj się na łonie natury
Oczywiście atrakcje Malty, które uwodzą wszystkich bez wyjątku, to także jej piękne plaże i doskonałe warunki do uprawiania rozmaitych sportów. Za najpiękniejsze piaszczyste wybrzeża uchodzą: Golden Bay, Mellieha oraz Ghajn Tuffieha Bay. To pierwsze jest szczególnie popularne, ponieważ tuż przy nim znajduje się jeden z największych hoteli na całej wyspie, pięciogwiazdkowy Radisson Golden Sands.
Wszystkie te plaże są bardzo dobrze zagospodarowane. Bez trudu wypożyczysz sprzęt do nurkowania, leżaki, parasole, a przy okazji smacznie zjesz. W pobliżu Ghajn Tuffieha Bay wytyczono sporo spacerowych ścieżek, dlatego jeśli znudzi Cię słoneczna kąpiel, możesz odkryć piękne zakątki tej części wyspy. Dla spragnionych plażowego imprezowania doskonałym wyborem będzie Paradise Bay. W weekendy dzieje się tu naprawdę dużo. Ponadto, instruktorzy z Diving School działającej przy plaży pomogą postawić początkującym nurkom pierwsze kroki.
Jeśli szukasz mniej gwarnego miejsca, zajrzyj na piaszczystą Gnejna Bay. Z pewnością nie spotkasz tam tłumu turystów, ponieważ nie oferuje tylu atrakcji, co poprzednie plaże i jest głównie odwiedzana przez tubylców. Na ucieczkę przed całym światem nadaje się także urocza, niemal dzika Mgiebah Bay. Dość trudno ją znaleźć, ale w nagrodę czeka Cię spędzenie błogich, spokojnych chwil i piękne widoki, których nie przesłaniają dziesiątki kolorowych parasoli.
Atrakcje Malty w pełnym słońcu
Ostatnim argumentem „za” jest idealna pogoda, która pozwala zwiedzać wyspę właściwie o każdej porze roku. Oczywiście, jeśli chcesz uniknąć turystycznego zamieszania, wybierz się na Maltę poza sezonem, który trwa od czerwca do sierpnia. Wiosna wydaje się doskonałym czasem na zwiedzenie archipelagu. Temperatury powietrza mogą sięgać już 20˚C, a woda ogrzewa się nawet do 17. Malta należy do klimatu śródziemnomorskiego. Jest tu tak jak w południowych Włoszech lub Grecji – gorące suche lato, ciepła, czasem deszczowa, jesień i łagodna (bezśnieżna, ale wietrzna) zima.
Widok z lotu ptaka na St. Julian robi wrażenie, zwłaszcza jeśli ma się za sobą spacerki promenadą z St. Julian do Sliemy. ładne ujęcie. Pastizzi są przepyszne, zwłaszcza te z groszkiem! Najlepsze w Rabacie! Ślinka nam leci! Pzdr!