Gabon to stosunkowo mało znany kraj równikowej Afryki. To również takie miejsce na mapie świata, które oczarować potrafi prawdziwie dziką przyrodą. Nie brak tu objętych ścisłą ochroną parków narodowych, w których łatwo podejrzeć można zwyczaje żyjących w nich zwierząt. Gabon to zielona dżungla, piękne sawanny, piaskowe plaże, laguny i fale oceanu. Natura czyni to miejsce naprawdę wyjątkowym.
Podróż do afrykańskiego raju
W Afryce wciąż istnieją miejsca, w których poczuć można się jak w raju. Jednym z takich magicznych zakątków jest znajdujący się u wybrzeża Gabonu Park Narodowy Luango. Zielona sawanna schodzi tu nad samą wodę. Zwabione ciszą i spokojem zwierzęta chętnie wylegują się więc na ciepłym piasku. Na plaży spotkać można tu spacerujące słonie, w koronach drzew pobliskiej dżungli harcujące małpy. Krokodyle i hipopotamy pluskają się w okalających ląd lagunach, a u wybrzeży oceanu wypatrzeć da się orki i humbaki. Magnesem przyciągającym na Czarny Ląd jest właśnie dzika przyroda. Jeśli odkryć chcemy prawdziwie urokliwe tereny, warto postawić na atrakcje Gabonu. Park Narodowy Luango to miejsce zupełnie niezwykłe na skalę światową. Na terenie kraju poza nim czeka na nas jeszcze 12 innych objętych ochroną parków. Łącznie takie zielone terytoria stanowią tu aż 10% powierzchni całego państwa. Nic więc dziwnego, że safari jest więc w Gabonie punktem obowiązkowym!
Z wizytą w stolicy
Libreville to stolica Gabonu i jedno z najdroższych miast Afryki. W jego centrum wznoszą się pnące ku niebu wieżowce i gigantyczne wille. Nie brak tu też kasyn i wykwintnych restauracji, w których raczyć można się najlepszym francuskim winem. Tuż za rogiem przepych ten ustępuje jednak miejsca zwykłemu, codziennemu życiu. W Libreville mieszka niemal połowa ludności całego kraju. Wystarczy więc nieco oddalić się od linii brzegowej, by odkryć zwykłe osiedla i zatłoczone miejskie targowiska. Wśród tych ostatnich na szczególną uwagę zasługują Mont-Bouet i Nkembo – dwa wielkie bazary skrywające całą masę niespodzianek. Poza jedzeniem i sprzętami codziennego użytku zdobyć można tu podłużne maski Fangów, drewniane figurki czy tradycyjne muzyczne instrumenty. Jeśli z Gabonu planujecie przywieźć nietuzinkowe pamiątki, warto poszukać ich właśnie tutaj. Ponadto w stolicy na odwiedzenie zasługuje też przepięknie rzeźbiony drewniany kościół św. Michała. Cudo to zachwyca tym bardziej, że wyszło spod rąk niewidomych lokalnych rzeźbiarzy.
Chwila relaksu na egzotycznej plaży
Gabońska linia brzegowa liczy sobie 880 kilometrów. Do dyspozycji mamy tu piękne piaszczyste plaże usiane rozłożystymi, dającymi cień palmami. Czyste przybrzeżne wody Oceanu Atlantyckiego idealnie nadają się do pływania, snorkelingu czy narciarstwa wodnego. Jeśli parę dni w Gabonie spędzić chcemy na plaży, koniecznie wybrać powinniśmy się do Pointe Denis. Ten nadmorski kurort do zaoferowania ma zarówno ulokowane nad wybrzeżem bary i restauracje serwujące owoce morza, jak i zupełnie odludne, dzikie plaże. Ponadto na przełomie grudnia i stycznia podejrzeć można tu też dopiero co wyklute żółwie skórzaste. Do Pointe Denis ze stolicy bez problemu dotrzeć można promem – podróż taka zajmuje zaledwie pół godziny. Ci, którzy spragnieni są nieco silniejszych wrażeń, drogę tę pokonać mogą też za pośrednictwem ski jeta. Niemal wszędzie w Gabonie dżungla jest na wyciągnięcie ręki. Również w Pointe Denis tak zaplanować możemy czas, by błogie lenistwo przeplatać z wyprawami w głąb równikowego lasu.
Atrakcje Gabonu – podróż kulinarna
Jak przystało na odległy i mało znany zakątek świata Gabon z całą pewnością zaskoczy nas również swoimi kulinarnymi propozycjami. Ryż, bataty i maniok to podstawa tutejszych przysmaków. Do tego dodać trzeba też oczywiście wspaniałe sosy. Te przygotowane na bazie orzechów pinii lub owoców akacji gwarantują prawdziwą ucztę dla podniebienia. Kuchnia gabońska to mięsa duszone w warzywach, owoce morza pod wszelkimi możliwymi postaciami i suszone ryby, które nabyć możemy na każdym targu. Ci z Was, którzy rządni są prawdziwych kulinarnych wrażeń poza drobiem, wołowiną czy baraniną spróbować mogą też lokalnej dziczyzny. Pod hasłem tym kryć mogą się małpy, węże i inne specjały pochodzące wprost z tutejszej dżungli. W kategorii deserów ranking bezapelacyjnie wygrywa pieczony banan, choć i przyrządzana na słodko owsianka ryżowa porządnie zaprawiana masłem orzechowym warta jest grzechu! Jeśli wolicie postawić na bliższe nam specjały, zdać możecie się na silne, również w kuchni, wpływy francuskie.
Wyprawa do Gabonu – garść informacji praktycznych
Gabon leży w strefie równikowej, klimat jest więc tu wyjątkowo gorący i wilgotny. Wizytę w tym zakątku świata najlepiej planować w porze suchej, między połową maja a wrześniem. Wykorzystać możemy też krótki okres przyjaznej pogody w okresie zimowym – na przełomie grudnia i stycznia.
W Gabonie turystyka dopiero się rozwija. Ze znalezieniem hotelu raczej nie powinniśmy mieć problemów. Jeśli na noclegu chcemy jednak nieco zaoszczędzić, poszukajmy katolickich parafii czy misji. Te rozsiane są po całym kraju i wynajmują gościnne pokoje po zdecydowanie niższych cenach.
Gabon nie dysponuje zbyt dużą ilością porządnych dróg asfaltowych, brak tu też dobrze rozwiniętej komunikacji autobusowej. Do dyspozycji mamy co prawda linię kolejową i sprawnie działający krajowy transport lotniczy, jednak by swobodnie przemieszczać się z miejsca na miejsce, dobrze jest wynająć auto.
Polscy obywatele, by podziwiać atrakcje Gabonu, muszą posiadać wizę. Tę załatwić uda nam się w Berlinie lub we francuskiej ambasadzie w Warszawie. Jeśli do Gabonu przybyć planujemy samolotem na międzynarodowe lotnisko w Libreville, postarać możemy się o elektroniczne zezwolenie na wjazd, czyli tzw. e-visę.
Atrakcje Gabonu z pewnością przypadną do gustu wszystkim miłośnikom przyrody. To miejsce na ziemi wciąż ma w sobie coś z utraconego raju!