Rowerem wzdłuż Dunaju

Jazda taką drogą to sama przyjemność/ fot. http://www.pinterest.com/pin/46936021090232734/

Wakacje na Donauradweg, czyli Dunajskiej Drodze Rowerowej, są idealnym pomysłem dla wszystkich tych, którzy pokochali przemierzanie świata swoim jednośladem. Wcale jednak nie musisz być profesjonalnym kolarzem o żelaznej kondycji, wprawionym w pokonywaniu ekstremalnych trudności. Nadrzeczny szlak ma raczej zachwycać krajobrazami Południowej Europy, niż niebezpiecznie podnosić adrenalinę.

Przebieg trasy

Droga wiedzie od samego źródła Dunaju, wybijającego w niemieckich górach Schwarzwald, aż do ujścia nad Morzem Czarnym. Rozpoczynając wyprawę od miasta Donaueschingen, przejeżdża się kolejno przez: Austrię, Słowację, Węgry, Chorwację, Serbię, Rumunię (na granicy z Bułgarią, a następnie przy końcu trasy na granicy z Ukrainą). Warto wiedzieć, że to dopiero część potężnego szlaku EuroVelo6, zwanego Szlakiem Rzek, który łączy Ocean Atlantycki z Morzem Czarnym.

Cały bieg Dunaju liczy około 2900 km, ale największą popularnością cieszy się 300-kilometrowy odcinek od Pasawy (na granicy niemiecko-austriackiej) do Wiednia. Dunaj przepływa przez jedne z piękniejszych terenów Europy Południowo-Wschodniej, dlatego cała trasa zapiera dech w piersiach. Do uroku różnorodnych krajobrazów dochodzą liczne zabytkowe miasta, które mija się po drodze. Jadąc rowerem wzdłuż Dunaju, możesz połączyć odpoczynek na łonie natury ze zwiedzaniem prawdziwych architektonicznych perełek i smakowaniem miejskiego życia w różnych europejskich stolicach.

Jazda taką drogą to sama przyjemność/ fot. http://www.pinterest.com/pin/46936021090232734/
Jazda taką drogą to sama przyjemność/ fot. http://www.pinterest.com/pin/46936021090232734/

Od Pasawy do Wiednia

Ten fragment drogi zdobył serca tylu osób, ponieważ należy chyba do najprzyjemniejszych. Jedzie się niemal ciągle po płaskim terenie, czasem lekko z górki, przy samym Dunaju. Zaskakuje też, jeśli chodzi o widoki, które zmieniają się bardzo dynamicznie. Lasy, winnice, urokliwe miasteczka, wykute w skałach zamki, samotnie stojące dworki, klasztory, zabytki pamiętające nieraz czasy starożytnego Rzymu. Wycieczka zajmuje około tygodnia i spokojnie można się na nią wybrać całą rodziną. Po drodze nie brakuje atrakcji dla dzieci (np. celtycka wioska między Linz a Mitterkirchen, marina i place zabaw w Ardagger). Na szlaku jest też mnóstwo klimatycznych kafejek i nie trudno znaleźć miejsca noclegowe. A spragnieni rowerowych szaleństw na trudniejszych drogach zawsze mogą zboczyć z głównej trasy, ponieważ tereny dookoła rzeki są mocno pagórkowate.

Passau/ fot. http://www.pinterest.com/pin/444097213226545240/
Passau/ fot. http://www.pinterest.com/pin/444097213226545240/

Rowerem wzdłuż Dunaju – atrakcje

Niewątpliwie sama trasa przynosi mnóstwo wrażeń i satysfakcji. Wypad można jednak dodatkowo urozmaicić wizytami w kilku ważnych, europejskich miastach, które przecina naddunajski szlak. Zaczynając od początku. Jeszcze w Niemczech warto zatrzymać się w Ulm, Ratyzbonie i Pasawie. Następnie w austriackim Linz oraz obowiązkowo w Wiedniu. Dalej, w Bratysławie, węgierskim Esztergom i Budapeszcie. Na bardziej wytrwałych czekają później uroki miasteczek chorwackich, serbskich (tu Dunaj przepływa także przez Belgrad) i rumuńskich.

Stolic nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Na rozbudzenie apetytu – kilka słów o mniejszych miastach. Ulm słynie z gotyckiej katedry, której iglica wciąż jest najwyższą na świecie (mierzy blisko 162 m wysokości) oraz z malowniczej Dzielnicy Rybackiej. W Ratyzbonie warto zwrócić uwagę na Stare Miasto i historyczne ślady wskazujące na burzliwe dzieje miasta, którego początki sięgają I w. n.e. Z kolei położoną na wzgórzach Pasawę nazywa się „bawarską Wenecją” i podkreśla barokowość jej architektury. W Linz nadal tętni życie kulturalne i turystyczne, choć tytuł Europejskiej Stolicy Kultury przyznano mu już dobrych kilka lat temu. Esztergom (pl. Ostrzyhom) to jedno z najstarszych miast Węgier, nad którym dominuje imponująca klasycystyczna bazylika.

Esztergom/ fot. http://www.pinterest.com/pin/87257311501842376/
Esztergom/ fot. http://www.pinterest.com/pin/87257311501842376/

Oprócz pięknych miast, na odcinku między Pasawą a Wiedniem, będziesz przejeżdżać także przez Park Narodowy Doliny Dunaju, region Gäuboden w Dolnej Bawarii, miniesz benedyktyński, barokowy klasztor Weltenburg położony na niewielkim półwyspie wcinającym się w Dunaj. Niedaleko granicy Niemiec z Austrią znajduje się charakterystyczny punkt rzeki, tak zwana „pętla Schlögen” – w tym miejscu Dunaj zawraca, skręcając o 180 stopni! Dalej wjedziesz w uroczą austriacką dolinę Wachau, którą ze względu na jej walory naturalne, architektoniczne i kulturowe wpisano na Listę Dziedzictwa Narodowego UNESCO. Wachau słynie z opactwa w Melk, zamku w Artstetten, miasta Dürnstein o bardzo ciekawym układzie urbanistycznym. A 60 km od doliny znajduje się punkt docelowy najbardziej popularnego odcinka, czyli Wiedeń.

Urocza dolina Wachau/ fot. http://www.pinterest.com/pin/340655159283808671/
Urocza dolina Wachau/ fot. http://www.pinterest.com/pin/340655159283808671/

Trasa dobra dla wszystkich

Wybierając się na rajd rowerem wzdłuż Dunaju, możesz dopasować styl wycieczki do Twoich wakacyjnych oczekiwań i kondycji. Słynny 300-kilometrowy odcinek pokonuje się w 7-10 dni w tempie raczej relaksującym. Ale 80-kilometrowe odcinki nie będą stanowić problemu dla bardziej wprawionych, dlatego do Wiednia dojedziesz także w 4 dni. Nadrzeczny szlak można również pokonać na różne sposoby, np.: nocując tylko w gospodarstwach agroturystycznych, w klasztorach albo na statkach rzecznych. Można też wybrać wersję skróconą, czyli 5-dniową wycieczkę z Linz do Wiednia, idealną np. na długi weekend.

Komentarze do: “Rowerem wzdłuż Dunaju

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *